Zastanawiasz się, czy jest sens szukać przyczyn nadmiernego pocenia latem? W końcu przeżywamy właśnie falę upałów, więc każdy poci się bardziej niż zwykle. Niby tak. Ale z drugiej strony co, jeśli okaże się, że możesz pocić się mniej? I, pomimo upałów, czuć się pewniej i nie zmieniać przepoconych ubrań kilka razy dziennie?

Jeśli chcesz poszukać przyczyn nadmiernego pocenia, zacznij od wzięcia pod lupę swojej diety. Może się okazać, że kilka zmian na talerzu pozwoli Ci zauważyć różnicę. I zwyczajnie poczuć się podczas upałów lepiej.

Czy przyczyną nadmiernego pocenia może być dieta?

Oczywiście. To, co jesz, wpływa, mniej lub bardziej bezpośrednio, na Twoje zdrowie, stan Twojej skóry i ogólne samopoczucie. Dlatego, jeśli próbowałeś już wielu sposobów na pokonanie nadmiernego pocenia — zaprzyjaźniłeś się z wkładkami pod pachy MY DRY i masz pokaźną kolekcję antyperspirantów — a problemy z potem wciąż uprzykrzają Ci życie, czas przyjrzeć się temu, co jesz. Zobacz jakie produkty w Twojej diecie mogą być przyczyną nadmiernego pocenia.

KAWA I HERBATA

Kawa i herbata (szczególnie ta czarna) zawierają kofeinę. Z jednej strony to dobra wiadomość — zawsze wiesz, po jakie napoje sięgnąć, kiedy potrzebujesz się dobudzić po ciężkiej nocy albo dodać sobie energii. Ale z drugiej strony, kofeina przyspiesza krążenie krwi, a tym samym podnosi temperaturę ciała. A skoro ciało odczuwa wyższą temperaturę, włącza naturalny system termoregulacji, czyli pocenie.

Odstaw kofeinowe napoje i poobserwuj swój organizm. Może się okazać, że taka drobna zmiana w diecie pomoże Ci w walce z nadmiernym poceniem.

ALKOHOL

Alkohol ma działanie podobne do kofeiny — przyspiesza krążenie. (Co dzieje się w następstwie przyspieszenia krążenia? To, o czym czytałeś przed chwilą, bardziej się pocisz). Ale to nie wszystko. Alkohol to trucizna, a przynajmniej tak traktuje go Twój organizm. Dlatego zaprzęga różne mechanizmy w proces pozbywania się trucizny z ciała — intensywniej pracuje wątroba, nerki starają się wydalić alkohol z moczem, a gruczoły skórne z intensywniej produkowanym potem.

Przetestuj swój organizm pod tym kątem. Zrób sobie przerwę od piwa i drinków i sprawdź, jak ta przerwa wpływa na Twoje problemy z poceniem. Bardzo możliwe, że zauważysz zmianę na lepsze.

PIKANTNE PRZYPRAWY

ostre przyprawy a nadmierne pocenie

Kiedy jesz pikantne dania, do Twojego mózgu trafia sygnał bardzo podobny do tego, który odbiera, gdy jest upał. Jest gorąco, włącz system termoregulacji, czyli pocenie. W papryce (a przynajmniej w tych ostrzejszych jej odmianach) odpowiedzialna jest za to kapsaicyna. Ale tak naprawdę, nie ważne, jaki składnik wywołuje siódme poty. Faktem jest, że ostre, pikantne potrawy nie są wskazane, jeśli masz problemy z poceniem.

Spróbuj ograniczyć (na początek), a docelowo wyeliminować chilli i pieprz z najczęściej używanego zestawu przypraw. I przyjrzyj się temu, jak Twój organizm reaguje na te zmiany.

FAST FOOD

fast food a nadmierne pocenie

Fast food — frytki, hamburgery, hot dogi — zawiera dużo tłuszczów nasyconych i cukrów prostych. Z drugiej strony, z powodu wysokiego przetworzenia, pozbawiony jest błonnika i nie zawiera zbyt wielu składników odżywczych. Nadmiar dań typu fast food w Twojej diecie to prosta droga do nabrania zbędnych kilogramów. A ta nadwyżka kilogramów z kolei przyczynia się do nadmiernej potliwości.

MIĘSO

I na koniec mięso. Po pierwsze, za dużo białka w diecie jest często przyczyną nadmiernego pocenia. Według zaleceń lekarzy wystarczy, że zjesz mięso 2 razy w tygodniu (a nie codziennie na obiad i kolację). Dodatkowo, mięso, kiełbasy, smażone kotlety to źródło tłuszczów nasyconych. Tak jak w przypadku fast foodów, ograniczenie tłustego mięsa pomaga stracić nadprogramowe kilogramy. A tym samym ograniczyć nadmierne pocenie.

Znasz przyczyny nadmiernego pocenia. A jak zmienić dietę?

Powoli. Szczególnie jeśli Twoje przyzwyczajenia dotyczące jedzenia utrzymywały się przez lata. Nie ma sensu wykonywać żadnych gwałtownych ruchów i zmieniać wszystkiego od razu. Przejrzyj nasze propozycje zmian, które możesz wprowadzić i sprawdź, które będą dla Ciebie najłatwiejsze.

KAWA I HERBATA → HERBATY ZIOŁOWE

Co powiesz na napary z ziół? Zamiast podnoszącej ciśnienie kawy czy mocnej czarnej herbaty, chłodząca herbata z mięty. Warto spróbować, szczególnie że niektóre zioła mają działanie ograniczające pocenie. Może się okazać, że zamiana zawierających kofeinę napojów na zioła zadziała podwójnie.

ALKOHOL → PIWO I WINO BEZALKOHOLOWE

nadmierne pocenie przyczyny dieta

Jeśli w alkoholu cenisz głównie smak, nie masz problemu. Wybór bezalkoholowych piw, radlerów, win i prosecco jest już naprawdę duży. I to nie tylko klasycznych smaków. Masz dość łagodnych lagerów bez wyrazu? Proszę bardzo, spróbuj bezalkoholowej wersji piwa IPA albo APA o wyraźnej goryczce.

Nie przepadasz za popularnym (i według niektórych, niezbyt skomplikowanym smakowo) Merlotem? Nie ma problemu. W ofercie bezalkoholowych win znajdziesz już wytrawne Cabernet Sauvignon czy Rieslingi. Naprawdę, jest w czym wybierać.

PIKANTNE PRZYPRAWY → ŚWIEŻE I SUSZONE ZIOŁA

Jalapeño, chilli, pieprz cayenne to bardzo intensywne w smaku i mocno rozgrzewające przyprawy. I nie zawsze dodają smaku. Ich intensywność często przyćmiewa smak potrawy i nie pozwala Ci docenić go w pełni. Zamiast tych ostrych, rozgrzewających dodatków, wypróbuj zioła. Świeże mają bardzo intensywny smak i aromat — fantastycznie komponują się z letnimi potrawami, takimi jak sałatki czy grillowane warzywa. Suszone, roztarte w dłoniach, też są pełne aromatu. Po prostu daj sobie czas, żeby się do nich przyzwyczaić.

FAST FOODY → DOMOWY FAST FOOD

Dlaczego fast food jest niezdrowy? Bo jest mocno przetworzony, przesolony, często smażony na głębokim tłuszczu. Wystarczy, że przygotujesz w domu zdrowszą wersję ulubionych szybkich dań, a Twoja dieta na pewno na tym zyska.

Zamiast przetworzonych, mielonych burgerów, upiecz pierś z kurczaka albo indyka. Odstaw sól i przypraw swoje danie ziołami albo zostaw mięso na noc w delikatnej marynacie. Zobaczysz, że sól przestanie być Twoim ulubionym dodatkiem. Smażone w głębokim tłuszczu frytki zastąp pieczonymi warzywami — ziemniakami, burakami, kalafiorem. Zobaczysz, że pieczony fast food też jest smaczny. I na pewno zdrowszy.

MIĘSO → STRĄCZKI I… TOFU

Nie tylko mięso jest źródłem białka. Jeśli czujesz, że potrzebujesz solidnej dawki białka, żeby czuć się najedzonym, sprawdź rośliny strączkowe. Latem jest o nie szczególnie łatwo. Nie musisz moczyć i gotować godzinami suszonej fasoli czy ciecierzycy. Kup na targu świeży bób albo fasolkę szparagową.

Ważnym dla wegan źródłem białka jest tofu. Tak, tak, na pewno powiesz teraz, że tofu nie ma smaku i nie wiadomo z czym je jeść. Po pierwsze, w sklepach (nawet dyskontach) kupisz już tofu w różnych marynatach i tofu wędzone. Spróbuj, może zastąpisz nim wędlinę na kanapkach. A jeśli szukasz alternatywy dla mięsa do obiadu, wypróbuj pieczonego tofu zmieniającego życie. Może akurat przemówi do Twoich kubków smakowych?

Łapiesz się za głowę, widząc, ile zmian przed Tobą? Spokojnie. Podejdź do tego zadania pomału i wprowadzaj zdrowsze zamienniki krok po kroku. W końcu im więcej czasu dasz sobie na przyzwyczajenie się do nowej diety, tym większa szansa, że nie porzucisz jej po kilku miesiącach. No i pamiętaj, nie musisz żegnać się z kraftowym piwem i żeberkami z grilla na zawsze. Po prostu planuj spotkania z nimi od wielkiego dzwonu, a nie co drugi weekend.

 

Contact Us